Logowanie

„Podmorska wyspa” - spotkanie DKK 06.06.2014r.

Nasze czerwcowe spotkanie dotyczyło książki Isabel Allende „Podmorska wyspa”. Oto recenzja napisana przez klubowiczkę.

Książkę Isabel Allende „Podmorska wyspa” zaliczyłabym do grupy przyjemnie czytających się książek na lato. Autorką jest bratanica prezydenta Salvadora Allende, pisarka
i dziennikarka wspierająca programy poświęcone prawom kobiet i dzieci. Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych.
Opowiada historię życia niewolnicy Zarite, która prawie całe życie uczyła się jak być wolną. Opowieść jest wielowątkowa, pod koniec nabiera tępa. Życie niewolnicy splata wszystkie wątki książki. Ukazuje okrucieństwo, podziały rasowe, gwałty, bezwzględność, walkę niewolników o kolejny dzień przeżycia. Wykształcony Francuz, który staje się właścicielem ratującej sytuację materialną swojej rodziny plantacji i niewolnicy Zarite szybko nabywa nawyki tamtejszych bezwzględnych bogaczy.
Niewolnica przysposobiona do służby przez miejscową kurtyzanę jest traktowana jak zwierzę domowe, a i tak miała szczęście bo mogła pracować na plantacji. Nieznająca życia poza niewolnictwem, mało asertywna kobieta nie potrafiła wykorzystać swojego prawa do wolności, które miała podpisane przez swojego właściciela jako karta przetargowa do jego wolności w okresie walk niewolników. Pewność siebie i wolność uzyskała po małżeństwie z Zacharym.
Rozruchy o prawa niewolników przeplatają się z życiem bohaterów książki. Zwrócić należy uwagę na postać lekarza utrzymywanego przez murzynkę–matkę jego dzieci, kiedy był bezrobotny. Doktor ten łączył swoje wyuczone metody leczenia z metodami naturalnymi podejrzanymi od miejscowej zielarki. Takich malowniczych postaci w książce jest wiele na przykład: jest żołnierz zakochany w kurtyzanie, jest szalona żona właściciela plantacji, jest kochanek i pierwsza miłość niewolnicy, jest brat zakochany w swojej siostrze. Nie wiem czy tego nie jest zbyt dużo, ale dzięki temu może być to ciekawa opowieść na letnie wieczory.
Dobrze by było, żeby nasze poglądy dotyczące niewolnictwa nie opierały się na „wiedzy” wyniesionej z serialu o niewolnicy Isaurze, albo z filmu jak północ walczyła z południem.
Pozycja jest estetycznie wydana, okładka zwraca uwagę. Książkę czyta się z zaciekawieniem, fabuła jest wciągająca. Dochodzimy do wniosku, że żyjemy w dobrych dla kobiet czasach. Powieść zawiera dużo opisów, które nie męczą czytelnika. Podmorska wyspa z książki to raj dla niewolników, miejsce gdzie wszyscy są równi i wolni. Zdaniem koleżanek znających inne powieści Isabele Allende książka „Podmorska wyspa” jest jej najsłabszą.

Barbara Markiewicz

Spotkanie DKK - 6.06.2014 r.
(fot. biblio)


ul. Piłsudskiego 8.
37-200 Przeworsk
tel. (0-16) 648-76-92

biblio@biblioteka-przeworsk.pl
czytelnia@biblioteka-przeworsk.pl