Logowanie

„Inna dusza” - spotkanie DKK 17.06.2016r.

Na czerwcowym spotkaniu omawiałyśmy powieść Łukasza Orbitowskiego „Inna dusza”, wydaną przez wydawnictwo
Od Deski do deski z serii na F/Aktach.

Orbitowski jest pisarzem, scenarzystą i publicystą nominowanym do wielu nagród, w 2015 roku otrzymał za „Inną duszę” nagrodę Paszportu Polityki. Książka jest fikcją literacką opartą na faktach. Jest to historia Jacka Bieleckiego, który
w latach dziewięćdziesiątych popełnił przerażającą zbrodnię, wstrząsnęła ona całą Bydgoszczą. Autor bardzo dokładnie opisuje te lata przemian i transformacji. Miasto jest zaniedbane, brudne z odrapanymi kamienicami, śpieszącymi gdzieś smutnymi ludźmi, którzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Młodzi w poczuciu beznadziejności chcą wyjechać i rozpocząć nowe lepsze życie.

Poznajemy trzech nastoletnich przyjaciół: Jędrka, Krzysztofa
i Darka, którzy lubią jazdę na rowerze, grę na automatach
i spędzanie czasu w piwnicznych siłowniach. Próbują zarobić swoje pierwsze pieniądze, robią rzeczy zakazane, jak choćby wypad do nawiedzonego domu czy spotkanie z fordońskim homoseksualistą.
Jędrek wychowuje się w pozornie normalnej rodzinie, z cichą matką i surowym, wymagającym ojcem, który go nie docenia
i przytłacza. Chłopak wydawałoby się grzeczny, pomocny
i uczynny, ma w oczach coś mrocznego. Bardzo zdolny cukiernik, potrafi być agresywny i okrutny.

Patologiczna rodzina Krzysztofa to ojciec alkoholik
i przebaczająca, współuzależniona matka, która nie potrafi wyrwać siebie i dziecka z trudnego położenia. Zakompleksiony Darek, nienaturalnie zauroczony swoją siostrą, wychowuje się
w niezamożnej rodzinie. Ojciec jest doradcą podatkowym a rola matki sprowadza się do robienia kanapek. Razem z siostrą chcą wyjechać z Bydgoszczy i szukać lepszego życia.
A jednak to Jędrek popełnia okrutną, zaplanowaną z zimną krwią zbrodnię, zabijając swojego kuzyna Darka, a potem swoją sąsiadkę Dagmarę, którą lubił. Bez motywu, bez emocji, jakby nie odróżniał dobra od zła. Zdumiewa chłodna obojętność
i zachowanie chłopaka po dokonaniu morderstw. Co nim powodowało? Szaleństwo, choroba, zły duch, czy właśnie ta inna dusza, która się w nim budzi i popycha do przerażających czynów. Jędrek zdaje sobie sprawę z tego, że dzieje się
z nim coś złego. Zwierza się Krzyśkowi, chciałby, żeby ktoś go zabrał i wyleczył. "Niech wyjmie ze mnie to straszne coś"
Krzysztof uważa Jędrka za swojego przyjaciela i chociaż przeczuwa, a nawet wie, że to on zabił, nie składa obciążających go zeznań. I to on, choć  ma najmniejsze szanse aby wyrwać się
z tego środowiska wychodzi na prostą. Zdobywa dobrą pracę, kupuje mieszkanie sobie i ojcu. Opiekuje się nim, chociaż go nienawidził i czasami myślał, żeby go zabić. Do końca pozostaje przyjacielem Jędrka i odwiedza go w więzieniu, chociaż wszyscy się od niego odwrócili.

Powieść Orbitowskiego jest dobrze napisana, prostym, plastycznym językiem, świetnie się ją czyta. Jest ciekawa
i wstrząsająca, polecam czytelnikom o mocnych nerwach.
Nie znajdziemy w niej odpowiedzi na wiele nasuwających się pytań. Autor przedstawiając wnikliwą analizę choroby alkoholowej, relacje i zależności rodzinne i to jak rodzi się zło, zmusza czytelnika do zastanowienia się, co powoduje,
że człowiek zabija. Ale czy można zrozumieć mordercę ?
Klubowiczki uznały, że jest to jedna z lepszych pozycji jakie dotychczas omawiałyśmy.
Książka warta uwagi, zachęcam do przeczytania.
Beata Drozdowska


ul. Piłsudskiego 8.
37-200 Przeworsk
tel. (0-16) 648-76-92

biblio@biblioteka-przeworsk.pl
czytelnia@biblioteka-przeworsk.pl